Fascynacja Piłsudskim
„W Mińsku mieszkałem do 1916 roku […] W Mińszczyźnie stacjonowało też wojsko polskie, tj. korpus Dowbora; służyło w nim wielu znajomych i krewnych, którzy bywali w domu i których często spotykałem. Dzięki nim zetknąłem się z legendą Piłsudskiego; jego drukowane portrety docierały i do Mińska, i do Moskwy, podobnie jak piosenki legionowe. Wtedy właśnie zaczęła się moja fascynacja postacią Piłsudskiego” – wspomina Jerzy Giedroyc w „Autobiografii na cztery ręce”. W Domu Kultury widać liczne ślady tej fascynacji; zdjęcia i grawiury Marszałka w gabinecie Redaktora i w ogrodzie zimowym; w archiwum zdjęcia, kopie artykułów, pocztówek…