5/XII 39 Bukareszt
Drogi
Panie,
Otrzymałem list Pana z 29. Dostałem uprzednie korespondencje bez listu, potem korespond. z listem.
Syruczek
otrzymał list i korespondencję.
Wyszyński
nie otrzymał dotychczas żadnego listu. Korespondencji z kraju jeszcze nie otrzymałem. Wczoraj wysłałem do Pana obszerny list – głównie w sprawach narodowościowych.
Mam nadzieję, że ten ostatni Pana dojdzie, gdyż przedstawia dla mnie b. duże znaczenie. List do hr.
Della Torre(?)
wysyłam jutro. Jestem bezczelny i piszę w dwa egzemplarze. Również rozpoczynam wysyłkę pisma.
Bardzo będę wdzięczny, gdyby niezależnie od moich spraw zechciał Pan skreślić parę uwag na tematy narodowościowe. Będą one dla mnie b. cenne w ewentualnej pracy w Paryżu. Sądzę, że ze względu na miejsce,
gdzie Pan się znajduje – pępek tych zagadnień będzie u Pana.
Ponieważ listy giną więc w skrócie powtarzam mój poprzedni. Mam bardzo mgliste propozycje
Ładosia
zajęcia się u niego spr. narodowościowymi.
Według mych informacji Dymitr
Doncow
red. lwowskiego "Wistnyka" jest w Berlinie. Czy można by go wyciągnąć via Włochy? Jest w Rzymie
Onacki
agent O.U.N. może on będzie mógł coś zrobić w tej dziedzinie. Jest tam również agent petlurowski
Majnargi.
Bardzo będę wdzięczny za wyciągnięcie od nich maksymum informacji o ukraińcach. Mam awizowane powstanie w Warszawie komitetu rosyjskiego (na czele stoi Sergjusz
Wojciechowski
z "Kur. War". nastawienie antysowieckie. Likwiduje
Filosofowa,
Weber-Chiriakowa
się otruła) oraz ukraińskiego, o którym brak mi zupełnie informacji. W ogóle do tej pory nie znalazłem śladu żadnego wybitniejszego działacza ukr. z Małopolski. Przy okazji będę wdzięczny za trochę informacji i personalii paryskich.
Tu siedzimy jak tabaka w rogu, a jadę tam ze strachem luźnym. Pozdrowienia od
R.R.,
który zapytuje, jak się Panu powodzi i czy ma Pan możność ustabilizować się.
Serdeczny uścisk dłoni
Jerzy Giedroyć