Bukareszt 13 grudnia
Drogi
Panie
Przepraszam, że z tak dużym opóźnieniem odpisuję, ale wyjeżdżałem na parę dni do obozów i trudno było znaleźć chwilę czasu. Korekty czytałem i nie widzę żadnych ustępów „niecenzuralnych”. Może tylko
należałoby złagodzić wstęp o
Lloyd George'u, który zresztą Pan sam zakreślił. Co do cenzury, to będę tu interweniować. Zasadniczo jest to możliwe. Idzie o to, by maximum wysłać zagranicy i rozkolportować. Potem może przyjść
konfiskata. Bardzo jestem ciekaw książki, specjalnie 4, 8 i nast. rozdziałów.
Na podobne tematy ma zamiar pisać
Wojciech Wasiutyński, który jest przejazdem w Bukareszcie.
Miałem dziś list od Józefa
Winiewicza,
który 6 bm przeszedł na Węgry w strasznych warunkach. Ma zamiar jechać do Paryża. Jeśliby Pan miał zamiar do niego pisać, to korespondencję należy kierować do poselstwa polskiego w Budapeszcie
na ręce
Ulatowskiego.
Łączę serdeczny uścisk dłoni
Jerzy Giedroyć