Str. Constantin Nacu 4 ap. 10
Bukareszt 3/I
Wielebny Ojcze.
są jakieś okazje pewne do W-wy, przez które można przesłać listy i pieniądze. Muszę przesłać paru swoim przyjaciołom trochę pieniędzy. Bardzo będę wdzięczny za zadepeszowanie w sposób oględny. Gdyby to było aktualne,
to bym wręczył Ojcu te listy w Mediolanie. Liczę bowiem, że na pewno się zobaczymy.
Proszę wierzyć, że są sprawy b. ważne.
Czekając więc odpowiedzi łączę serdeczne pozdrowienia i życzenia chociaż spóźnione od mojej żony, Raczyńskiego i ode mnie
Jerzy Giedroyć
PS. Dla informacji jadę do Paryża do prezydium rady ministrów. Nie bardzo wiem, jeszcze na jakie
stanowisko.
Józef Maria Innocenty Bocheński, dominikanin.