Bukareszt 16/I [1940]
Kochany Józiu.
Jest to dla niego ważne, gdyż
Studzia reklamuje na gwałt Paryż. Załączam list do Warszawy z prośbą o przesłanie. Błagam Cię o napisanie paru słów przy okazji do moich rodziców. Nie mam od nich żadnej wiadomości
już od dłuższego czasu. Liczę na maksimum materiałów przez
Łubieńskiego. Załączam notatkę o polskich
audycjach z prośbą o jak najobszerniejsze uwagi i przesłanie ich również przez Łubieńskiego. Czy macie fotografie z
Warszawy? Przyślij co masz – zapłacimy. Postaraj się o materiały, gazety i książki ukraińskie czy o Ukrainie z Niemiec i okupacji. Również informacje. Nareszcie jest pozwolenie,
by
„Kurier Polski” był pismem codziennym. Bardzo się z tego cieszę i tym bardziej zależy mi na Twoich korespondencjach. Czy możesz pomóc w rozbudowaniu kolportażu tego pisma na Węgrzech
oraz w dostawaniu nrów wymiennych pism węgierskich z
„Pester Lloyd” na czele. To jest dla nas ważne. Czy możesz zarządzić, by już zaczęto wysyłać
„Wieści” dla mnie do Angers, do prezydium oraz
Prądzyńskiej do Paryża. Kuriera tego wiezie
p. Piskorski, który jedzie dalej do Paryża. Możesz dać mu swoje listy do Paryża. Ma on kontakty w Ameryce. Może je wykorzystasz. Mów mu ostrożnie, bo będzie sprzedawał we własnym
imieniu.
Ściskam Cię serdecznie
Jurek