Kochany Janku. Dostałem przez Bolka parę słów od Ciebie (to droga). Pisz nadal przez niego oraz pisz na bukaresztańskie adresy. Niedługo będzie okazja to napisz obszernie i ściągnij listy obszerne do mnie od moich znajomych i przyjaciół. Czy otrzymałeś ode mnie pieniądze? Postaram się teraz coś wysłać. Jakoś musimy się ratować nawzajem. Mnie tu ciężko, ale jakoś trzymam się z Tanią i Dudkiem. Dalsze swoje plany w dużej mierze uzależniam od Twego kuzyna, czekam od niego obszernych wynurzeń przy sprzyjającej okazji. Bardzo mi zależy, by Studzio do mnie się odezwał. W ogóle piszcie. Kartki na Bukareszt – najlepiej na Tatianę – na parę rąk, raz na Constatnin Nacu 4 ap. 10, a raz na Alea Alexandru 23. Raz po polsku raz po niemiecku. Od czasu do czasu po rosyjsku. Jak będzie awizowany poprzedni dziennikarz dajcie mu leicę moją. Może dokupisz obiektyw czy co tam trzeba jeśli to jest możliwe i tanie. Bardzo mi jest potrzebny precyzyjny aparat fotograficzny. Tu są strasznie drogie. Jeśli Irena ma to może ona prześle, a ja się rozrachuję z Jurkiem. Dajcie temu dziennikarzowi dla mnie maksimum fotografii, gazet (z wyj. „Warschauer Ztg”) i książek. Runio jest w Italii pod swoim dawnym adresem. Piszcie też przez niego. Co słychać z Ireną? Przygotuj Puławską na okazję mniej więcej za 3 tygodnie-miesiąc. Co może to niech Słoniowi przyśle.

    Ściskam Cię serdecznie
    Jurek