Aleksander Bocheński szuka listów i rękopisów brata, Adolfa, i zapewnia Redaktora, że Zygmunt Giedroyc nie ma się tak źle.
Kartka z Krakowa od Olka (Aleksandra Bocheńskiego)
1940-07-24
, Aleksander Bocheński
"Jadę do Warszawy szukać pracy..."
1940-04-30
, Aleksander Bocheński
PoJG 08.01 Bocheński Aleksander
Kochany Jurku. Pan J. Kott jest tak łaskaw, że obiecał mi przywieść nekrologi Adzia i książki, proszę Cie przyjmij go z całym zaufaniem. Ściskam
Al. Bocheński