2000-02-10, Tadeusz Różewicz - Jerzy Giedroyc
... – nagroda z rąk Pana – jest dla mnie stukrotną nagrodą – bardzo jestem wzruszony – może będę mógł w pierwszej połowie kwietnia przyjechać do Paryża, żeby przywitać się z Panem i pożegnać z Paryżem...