syg. PoJG 08.01 Żaba
Giedroyc próbuje zainteresować Norberta Żabę, swojego szwedzkiego korespondenta, możliwością wydania w Szwecji opowiadań Hłaski. Twórczość pisarza prezentuje jako niezwykle popularną, zarówno w kraju, jak i za granicą.
Redaktor opowiada Żabie o swoich noblowskich przewidywaniach. Na miejscu pierwszym – Czesław Miłosz, chociaż to dopiero 1958 rok!
Idąc za przewidywaniami Redaktora, który w poprzednim liście sugerował, że Czesław Miłosz mógłby zdobyć Nobla, Norbert Żaba wysyła zapewnienia o chęci pomocy w tej sprawie. „Chętnie Ci jestem gotów pomóc w tej sprawie, bo znam kilku członków Akademii Literatury, ale uważam iż Miłosz w żadnym wypadku nagrody nie dostanie.”
"Wobec tego, że Zosia z Zygmuntem wolą zaoszczędzić pracę panienkom Waszej poczty, już stemplują nawet listy do mnie, nie używając znaczków, to bardzo Ciebie proszę, jak pójdziesz na spacer z pieskiem, o kupienie ładnych nowych Waszych znaczków i o frankowanie tymi Twoich listów do mnie. A jak będziesz w okolicach poczty GŁÓWNEJ w Paryżu kup takie, jakich na Waszej lokalnej nie ma...".
"Czy nie przesadzasz z markami?... W każdym razie będę pilnował Zosię, by Cię w marki zaopatrywała b. systematycznie (...)
Jeśli chodzi o fajkę, to poproszę o nią. Doskonały prezent dla Zygmunta na święta".
Norbert Żaba potwierdza, że Akademia Szwedzka rozważa Herberta jako kandydata do Nagrody Nobla.