Henryk Giedroyc czeka na przyjazd Hertzów z wakacji, jak na zbawienie.

1959-08-04, Henryk Giedroyc - Zofia Hertz

„Ja gonię w piętkę, piorę, gotuję – Jerzy już NIC nie chce jeść. Jutro goście” – skarży się pan Henryk Zoffi Hertz, a w dopisku namawia do spróbowania aïoli, „tylko po tym 2 godziny trzeba solidnie odpoczywać, o i sie śmierdzi czosnkiem ze trzy dni”.

Pomiń sekcję linków społecznościowych Facebook Instagram Vimeo Powrót do sekcji linków społecznościowych
Powrót na początek strony