o ty najpierwsza wśród Mex.
cór ja często myślą swą gdy
wody ze stromych gór
do ciebie mknę cudna i serce
me ślę w dolinę jasną południa
do Mex. rzek.
Śmiejąc się gdy szepnęłaś
maniana nie wiedziałaś że
raz ostatni. Jam kłamał gdy
szeptałem maniana bo nigdy
jutra nie nadszedł dzień.
W dali południa w dolinie
dwóch rzek, Tam ty ubrana
w biel wśród światła świec
modliłaś się. Rozbrzmiewa
głos dzwonów i serce me
śle w dal jasną południa
do Mex. rzek.
W Egiptu piaskach dalekich,
Z piramid patrzą na nas wieki,
Zadziwimy świat swoją mocą,
Husarskie nam skrzydła łopocą!
Marsz, marsz Brygado Karpacka,
Moc w nas i siła junacka.
Na ostrzach naszych bagnetów
Niesiemy hasło odwetu
O Polsko! My dzieci Twoje,
Przez krew, przez trudy i boje
Wrócimy zwycięską armadą.
Marsz, marsz karpacka brygado
Następna