Italia Torino
7 marca
Wstaję późno – ledwo zdążyłem na śniadanie
Coś niesłychanego kaloryfery ciepłe cały dzień
Przyjechał Klimecki
Po kolacji przyjechała komisja musimy pisać na nowo polskie deklaracje
Byłem w kinie Corso „Segno di Zorro”
List od Romana, Tetty i telegram od Tetty.
8 marca
Piszemy polskie deklaracje
Pogoda gorsza niż paskudna
List do Romana
Siedzimy w domu ciepło bo kaloryfer gorący
ale za to głodno
Italia Torino
9 marca
Imieniny Mamy
Telegram do Zosi
Byliśmy rano w mieście w łaźni
Wieczorem w kinie na la casa del maltore(?)
Kolacja w restauracji
10 marca
List od Jurka
Idziemy do miasta kina przepełnione
bezsensowny spacer zmęczeni jak psy
Następna