„Henry, Happy Xmas, love, Mamma” - od takiej świątecznej dedykacji zaczyna się kalendarzyk Henryka Giedroycia na rok 1950. Autorką jest „Mamma” Sutton. To seniorka zaprzyjaźnionej londyńskiej rodziny Suttonów – Henryk często bywał w ich domu przy 24 Hereford Rd.
Giedroyć pracuje w fabryce lodów, ciągle jednak próbuje znaleźć inne zajęcie. Chodzi na rozmowy o pracę. Bez efektu, po kolejnej porażce notuje z goryczą: „naturalnie odmowa, jakżeby mogło być inaczej”.
Dorota Gut