[HENRYK GIEDROYĆ]
Strony 112, 113


O godz. 18.15 spowiedź we francuskiej kaplicy blisko szkoły na strada Sofia. Na kolacji w domu był Gużkowski i siedział do godz. pierwszej nad ranem.

    Dnia 2 III, sobota
Z samego rana Komunia św. w kościółku włoskim. Śniadanie zjadłem w Wilsonie w towarzystwie Ruszkowskiej, Steinkellerówny, Teichnera i Chętkowskiego. Potem poszliśmy do szkoły; na historji odczytywałem referat p.t. „Konstytucja Trzeciego Maja”, zerżnąłem z Bobrzyńskiego „Historii Polski”. Byliśmy we czwórkę z Gużkowskim wieczorem w kinie na filmie „Sudan”, kolację jedliśmy w Trocadero, o drugiej poszedłem spać.

    Dnia 3 III
Rano byłem w kościele, potem u Dragomira na drugim śniadaniu, no i wreszcie w „Capsy” wraz z Tatianą i Ferdziem. Po obiedzie miałem lekcję z korepetytorem, po lekcji zjadłem kolację u Italiańców i uczyłem się do pierwszej w nocy.

    Dnia 4 III
Szkoła; odpowiadałem z Polskiego – dobrze. Po obiedzie byłem u Billiżanki, robiłem z nią fizykę. O godz. 18.30 miałem lekcję z bursie z korkiem. Potem wykład Pietrkiewicza na temat literatury u Nestora, no i wreszcie o godz.
Następna