u niego urządzić. On się zgodził, pieniędzy od nas nie chciał przyjąć i urządził bardzo fajną kolacyjkę. Humory były jednak kiepskie.
Dnia 20 III
O godz. 10.30 zebraliśmy się wszyscy na piazza Romana i złożyliśmy się po 50 lei każdy, aby zwrócić Gostyńskiemu. On pieniędzy przyjąć nie chciał, więc postanowiliśmy zrobić mu rewanż. Była tylko kwestia lokalu. Ja z Wojnarowskim poszliśmy do Lali, no ale ona u siebie zrobić nie może. Więc rozeszliśmy się z niczym. O piątej byłem znowuż u Lali.
Kolację jadłem w Italo.
Dnia 21 III
Napisałem list do Mamy. Więc okazuje się, że ja mogę zrobić ten rewanż u siebie, o czym zaraz wszystkich powiadomiłem.
Odebrałem pieniądze (50cio lejówki), dostałem 1550, tysiąc lei zabrała mi Tatiana.
Kolację jadłem z Ferdziem w „Bucuresti de alta data”.
Dnia 22 III
Wielki Piątek.
List do Stasia i niestety jedliśmy mięso na obiad.
Po obiedzie byłem u Lali.
Kolacja z Ferdziem u Italiańców.
Dnia 23 III
Przygotowania do obiadu Wielkanocnego mają być u nas goście jutro.
Następna