[HENRYK GIEDROYĆ]
Strony 162, 163


   Dnia 30 VI, niedziela
Tatiana chora. Byłem u Ferdzia całe rano, był Borucki, z którym poszedłem potem na spacer. Zimno – deszcz – nuda.

   Dnia 1 VII
Lipiec
Telefonowałem do matki Lali. Mam pracować w Czerwonym Krzyżu. Telefonowała Lala.

   Dnia 2 VII
Spotkałem się z nią u dentysty.

   Dnia 3 VII
Również tam włożyła mi ten kwiatek do butonierki.

   Dnia 4 VII
   Dnia 5 VII
   Dnia 6 VII
   Dnia 7 VII
   Dnia 8 VII
   Dnia 9 VII
Pracuję w Czerwonym Krzyżu.

   Dnia 10 VII
   Dnia 11 VII
   Dnia 12 VII
   Dnia 13 VII
   Dnia 14 VII
   Dnia 15 VII, poniedziałek.
Moje imieniny. Widziałem się rano z Lalą. Od braterstwa dostałem białe ubranie, żadnych listów z domu.
Następna