1950-08-09, Bohdan Osadczuk - Jerzy Giedroyc
Bohdan Osadczuk opisuje Redaktorowi swój udział w amerykańskim seminarium dyskusyjnym, na którym jako jedyny musiał „reprezentować i bronić narodów uciemiężonych przez imperializm sowiecki, może więc Pan sobie wyobrazić, iż roboty miałem kupę”.