1964-04, Czesław Miłosz - Zygmunt Hertz
Miłosz opisuje Hertzowi najbardziej amerykańską z rozrywek, czyli samochodowe wypady za miasto. „Każdy kraj ma swoje rozrywki, jak jesteś we Francji, przyzwyczajasz się do czerwonego wina, tak i tu do koczowania, czy raczej włączania się w rytm szosy, w rezultacie pędzisz jak chart za elektrycznym zającem, wyrabiając dzienną porcję mil, zatrzymując się wieczorem w hotelach.”