ZUZANNA DZIEDZIC
Przyjaźń Agnieszki Osieckiej z mieszkańcami Domu „Kultury” zaczęła się w 1957 r., kiedy jako młoda studentka przyjechała do Francji na winobranie razem z kolegami. Osiecka w „Kulturze” publikowała niewiele, ale podtrzymywała listownie więzi z mieszkańcami Maisons-Laffitte, czego dowodem jest kilkaset listów zgromadzonych w archiwum Instytutu. Oda do Blacka dobrze oddaje ciepły i serdeczny charakter tej korespondencji:
Piesku pogodny i dobry
coś nigdy nikogo nie pogryzł!
Choć nie wypada przy święcie
narzekać, płakać i pleść,
lecz nim do wilii siądziesz –
pomyśl (boś mądry jest pies) –
że tęsknie, Blacku mój złoty,
że brzydnę z tej wielkiej zgryzoty
i czekam na parę Twych łez.
(Bo nie wie ni człek ni pies
jak smutno bez Ciebie mi jest).
I sonet niezdarny, i rym –
tak dużo tych smutków jest w nim,
lecz zawsze ta sama w nich mieszka
Twoja, mój Blacku
Agnieszka
Black, do którego adresowana była Oda, to pierwszy z dynastii cocker-spanieli, jakie przez lata znalazły swój dom w „Kulturze”. Jego następcami byli: Piotr, Black Drugi i Faks.
Zuzanna Dziedzic
Magdalena Strąk