Tygodnik Polski (Melbourne) 23.05.1970 (Australia) sygnatura: 1970_2_070
Autor felietonu dochodzi do wniosku, że w morzu nieskutecznej, peerelowskiej propagandy, usiłującej zjednać sympatię emigracji, tylko antysemityzm jest jedynym towarem eksportowym na który zawsze znajdą się nabywcy.