Die Zeit 11/03/1966 (Niemcy) sygnatura: 1966_1_103
Autor chociaż wysoko ocenia walory literackie utworów Julija Daniela i Andrieja Siniawskiego, krytykuje komentatorów moskiewskiego procesu skłonnych do śmiałych sądów krytycznoliterackich, porównujących obu pisarzy do Dostojewskiego, Kafki, Gogola czy Swifta. Zdaniem Reicha-Ranickiego mylą oni dwa porządki: polityczny i literacki. Nie zostaje się wybitnym pisarzem tylko z powodu oskarżenia w procesie politycznym.