[HENRYK GIEDROYĆ]
Strony 176, 177


   Dnia 21 XI
   Dnia 22 XI
   Dnia 23 XI
   Dnia 24 XI
   Dnia 25 XI
   Dnia 26 XI
   Dnia 27 XI
   Dnia 28 XI
   Dnia 1 XII
   Dnia 2 XII
   Dnia 3 XII
Wieczorem wyjechaliśmy naszym autem. Ja z Tadziem do Brasow. Kolację zjedliśmy w Ploesti. Do Brasowa przyjechaliśmy o 3ciej w nocy.

   Dnia 4 XII
Brasow.
Mieszkamy w hotelu Korona, śniadanie zjedliśmy w Cafe Centrale. Byliśmy w Pocanie pod Brasowem. Piękny spacer. Obiad świetne wino, potem szaleńcza jazda przez Brasow – ciężarówka, otrzeźwieliśmy. Wieczorem „Pelican”, Tadziowi się jedna dziewka okropnie podobała, ale nic z tego nie wyszło. Wściekły położył się spać.

   Dnia 5 XII
Brasow. Znowuż Pocana. Brak pieniędzy po południu wyjazd do Bukaresztu. Przyjechaliśmy około 11-tej.

   Dnia 6 XII
   Dnia 7 XII
   Dnia 8 XII
Wyjazd do Brasow, tym razem wszyscy. Tania, Tadzio, Hen. i ja.
Następna