Redaktor stawia warunek Karpińskiemu, by zmienił w książce przymiotnik "radziecki" na "sowiecki".
...Kierowanie reflektora na wydarzenia przełomowe, a wokół tych wydarzeń buduje się resztę... – precyzuje J. Karpiński, przytaczając dalej argumenty, dlaczego używa przymiotnika "radziecki".
...Cóż wolę się nie spierać... byleby zobaczyć książkę w druku możliwie szybko...
Karpiński proponuje wznowienie książek, co będzie okazją, by się pożegnać z pseudonimem M.T.