[HENRYK GIEDROYĆ]
Strony 38, 39


sposób że musiałem mu zwrócić uwagę, że ja jednak jestem jej krewnym i że absolutnie nie ciekawi mnie, co on o niej myśli. Rozmawiając z panią Wyrzykowską doszliśmy do ich domu, gdzie nas bardzo gościnnie przyjęli i gdzieśmy siedzieli do godz. 8ej. Ponieważ jeszcze musiałem szukać dla Jurka „Izwiestii”, spóźniłem się na kolację o pół godziny – dostałem od Tatiany burę i była w złym humorze, czego ja najbardziej nie lubię.

    Dnia 30 X
Wczoraj, w nocy jeszcze, Tatiana zaczęła walczyć z pluskwami. Dziś przystąpiła do generalnej ofensywy, każąc wyrzucić wszystkie obrazy, dywany i wyflitować (???) mieszkanie. Pani Raisa i Igor otrzymali wizy angielskie, więc najprawdopodobniej wkrótce wyjadą. Berlin komunikuje: na froncie zachodnim sytuacja bez zmian. Paryż komunikuje: noc spokojna, kilka drobnych natarć nieprzyjacielskich zostało odpartych. Flota angielska straciła w ubiegłym tygodniu 21 tys. ton w tym samym czasie przytrzymano statki handlowe niemieckie o ogólnym tonażu 14.500 ton. W październiku straty wynoszą 65 tys. ton. We wrześniu wyniosły 165 tys. ton. 14 łodzi podwodnych niemieckich zostało zatopionych – 6 poważnie uszkodzonych. Ożywiona działalność lotnicza wzdłuż Mozeli i Saary. Został storpedowany statek handlowy Brytyjski (8.000 ton), również wczoraj zatopiony został drugi parowiec Brytyjski. W ciągu ostatnich 3 dni przybyło do Polski 4.532 Niemców repatriowanych.

    Dnia 31 X
Zaraz po skończeniu roboty w Redakcji poszedłem do Wyrzykowskich. Po południu lekcja francuskiego. Jurek przyniósł wieczorem maszynę do pisania – będę się uczył pisać. W Warszawie zginęło 50.000 osób cywilnwch. Niemcy trzebią zwierzostan w Polsce. Niemcy wydają w Warszawie „Nowy Kurier Warszawski”.
Następna