Wieczorem poszliśmy do kina na film, w którym grał Errol Flyn.
Dnia 11/XII
Dziś wieczorem była u nas Wanda. Przyszła o godz. 6tej, wyszła o 9tej. Krótko i węzłowato, a jednak dużo treści. Zdobyć kobietę jest jednak łatwo. One wszystkie są takie głupie!
Żal mi swoją drogą Wandy, biedna, naiwna, zahukana przez tego kretyna męża, dobrze, że na mnie trafiła, bo kto inny mógłby ją bardzo łatwo wykorzystać. Ona będzie dla mężczyzn bardzo łatwa.
Dnia 12/XII
Dziś poszedłem do hotelu „Splendit Parc” do pana Niezbrzyckiego. Miałem tam załatwić pewną sprawę Jurkowi, no i chciałem poprosić o jakąś pracę dla Wandy. Poprosiłem, no i usłyszałem, że on dał Wyrzykowskiemu i Gąszewskiemu na wyjazd do Konstancy i w ogóle bardzo się dziwi, że oni tu jeszcze są. Rzeczywiście on zrobił co mógł, a jeśli ktoś postępuje nieuczciwie, to już nie jego wina. Tak i przez tego idiotę męża, który tchórzy przed wojskiem, musi cierpieć Wanda. Nowiński wyjeżdża dziś do Konstancy, gdzie ma
Następna