[HENRYK GIEDROYĆ]
Strony 70, 71


jakiś angielski statek do Londynu przyjechać pojutrze i najprawdopodobniej, już wyjedzie, cz. że lekcje angielskiego się urwą. U nas dzisiaj wieczorem była kolacja, na którą byli zaproszeni Ciołkosz b. poseł socjalistyczny i jego „towarzysz” Grosfeld, takoż socjalista, obaj niedawno przekroczyli granicę rumuńską. Oprócz tego potem przyszli Łączkowski i Wolski. Rozmowa była bardzo ciekawa.

   Dnia 13/XII
Dziś wieczorem druga kolacja, byli Tennenbaum, sławny prof. ekonomii na Uniwersytecie Warszawskim oraz Wolski.

   Dnia 14/XII
Dziś znów u mnie była Wanda. Wychodząc pojękiwała, że po co ona to robi, że już nigdy nie przyjdzie itp. Śmieszne są te kobiety i bardzo do siebie podobne.

   Dnia 15/XII
Dziś u Angelescu poznałem swego nowego belfra od angielskiego, nazywa się Rusin. Nowiński wyjeżdża w niedzielę do Anglji pociągiem. Jurek zaziębiony.

   Dnia 16/XII
Jurek wyjechał. Miałem dziś lekcję z nowym belfrem, bardzo miły, podoba mi się.
Następna