Ze względu na rosnącą liczbę polskich żołnierzy w Wielkiej Brytanii Jerzy Giedroyc próbuje się dowiedzieć u Aleksandra Piskora, czy możliwe jest wydanie słownika polsko-angielskiego.
Aleksander Piskor zdaje Jerzemu Giedroyciowi sprawę z tego, z jakimi trudnościami boryka się rozprowadzanie polskich książek w Anglii, i proponuje, by Instytut zaczął drukować książki po... angielsku.
Jerzy Giedroyc odpowiada Aleksandrowi Piskorowi, że w gruncie rzeczy nie wie, czy utrzyma się na stanowisku kierownika Instytutu po przenosinach do Paryża.