Redaktor narzeka na atmosferę podejrzeń i deklaruje, że by osiągnąc swe cele może (pod pewnymi warunkami) współpracować nawet z komunistami. Zachowała się tylko jedna strona listu do nieznanego nadawcy.
„Nie chcę owijąc w bawełnę... szczerze powiem «Zielony reportaż» mi się nie podoba”.
Podpisy złożyli już wybitni intelektualiści, a Czapski będzie prosił o przyłączenie się do akcji Koestlera.
Do kogo pisze? Kogo z Londyńczyków namawia do tej akcji?