Pod nieobecność Zofii i Zygmunta Hertzów stery w domu przejmowali panowie Giedroyc. W tym duecie młodszy z braci odpowiedzialny był za sprawy organizacyjne, a także obiady. Ponadto miał składać raporty o stanie psa Blacka.
Podczas wakacji małżeństwa Hertzów próby opieki nad domem przejmował Henryk Giedroyc. Ze skutkiem, jak się wydaje, mizernym: „Gonię w piętkę, piorę, gotuję - Jerzy nic nie chce jeść”.
„Ja gonię w piętkę, piorę, gotuję – Jerzy już NIC nie chce jeść. Jutro goście” – skarży się pan Henryk Zoffi Hertz, a w dopisku namawia do spróbowania aïoli, „tylko po tym 2 godziny trzeba solidnie odpoczywać, o i sie śmierdzi czosnkiem ze trzy dni”.
Zofia Hertz na wakacjach. W tym czasie spada liczba prenumeratorów, wzrasta liczba kotów, a kolejny pies Black jest smutny. O tym wszystkim donosi wierny korespondent, Henryk Giedroyc.