Hertz zgadza się z opinią Redaktora o Osmańczyku, nie obiecując sobie jednak zbyt wiele po kontaktach z tym „inteligentnym i obrotnym politykierem”. Autor jednocześnie proponuje rozdziały do swej książki, która ma się ukazać nakładem IL.

„KULTURA  jest jedynym pismem polskim, który czytuję i który budzi we mnie zainteresowanie. Nie oznacza to, bym się godził ze wszystkim tym, co drukujecie. Ale nawet te rzeczy, pod którymi podpisać się nie mogę, budzą we mnie szacunek: są poważne i uczciwe” –  tak zaczyna Aleksander Hertz list z propozycją współpracy.

Hertz radzi jak dotrzeć do Stanisława Korowicza (jego tekst „Wybrałem wolność” ukazał się w „Kulturze” 7/81-8/82, 1954) i pyta, kto kryje się pod pseudonimem Stanisław Zarzewski?

Redaktor ubolewa nad tym, że Amerykanie trzymają rękę na  Korowiczu i odpowiada na pytanie, kto ukrywa sie pod pseudonimem Zarzewski: przedwojenny redaktor tygodnika poświęconego sprawom gospodarczym – Lauterbach.

Redaktor zainteresowany wydaniem książki Hertza o Ameryce, pisze też o dziwnym liście wydawnictwa im. Czechowa, liście zachowanym do „jakiegoś muzeum w przyszłości”. Niestety w Archiwum IL nie zachował się ten dokument.